PoolMate - test

Poniżej prezentujemy test podstawowego modelu PoolMate, który został przeprowadzony przez redakcję portalutri-fun.pl.

Od kilku tygodni moim treningom na basenie towarzyszy zegarek Poolmate. Jest to najprostszy z modeli brytyjskiej firmy Swimovate, specjalizującej się w produkcji zegarków dla pływaków. 
Pierwsze wrażenie było dość zaskakujące, gdyż spodziewałem się urządzenia znacznie większego, podobnego do innych zegarków sportowych. Poolmate jest bardzo zgrabny i idealnie leży na ręce. Można go używać również jako zwykłego zegarka, bo posiada bardzo czytelny tryb godzinowy, który nie zawsze jest priorytetem w tego typu urządzeniach.

Pierwsze próby intuicyjnego opanowania menu niestety spełzły na niczym i trzeba było zabrać się za przestudiowanie instrukcji obsługi. Na szczęście Podręcznik użytkownika to nie duża ulotka napisana, bardzo konkretnie i przejrzyście. Po krótkiej lekturze wszystko stało się o wiele łatwiejsze.

Na początku należało spersonalizować sprzęt i wprowadzić do niego kilka danych: długość basenu, w którym będziemy pływać, wagę użytkownika oraz trzeba było wybrać rękę, na której będzie się znajdował zegarek podczas pływania. Zaleca się, aby zegarek był zakładany na rękę, która dłużej znajduje się pod wodą po wykonaniu nawrotu. Będzie to istotne dla poprawnego odczytu zaliczonego basenu.

Po wprowadzeniu danych i zaznajomieniu się z poszczególnymi opcjami menu, można wreszcie było przystąpić do pierwszych prób. W wodzie zegarek praktycznie był nie odczuwalny. Nie dało się odczuć żadnych zwiększonych oporów, więc sam trening z pewnością nie został zaburzony i nie stracił na swojej wartości. No może odrobinkę, a to z racji ciekawości co ciekawego dzieje się na samym zegarku. Dzięki czytelnemu wyświetlaczowi LCD można zerknąć na zegarek podczas prowadzenia ręki pod wodą. Bez problemu udało się odczytać czas i ilość zaliczonych basenów.

Sam zegarek podczas treningu pływackiego rejestruje kilka danych, które później możemy odczytać bezpośrednio z urządzenia. Wśród nich są: całkowity czas treningu, ilość przepłyniętych basenów,całkowity dystans który udało się pokonać, uśrednioną ilość cykli przypadającą na jeden basen, ilość spalonych kalorii, a także wskaźnik efektywności.

Mając do czynienia z tego typu urządzeniami zawsze zastanawiające jest na ile są one dokładne. W tym przypadku, dzięki akcelerometrom rejestrowany jest ruch jaki wykonuje nasza ręka podczas pływania. Aby wskazania były poprawne, dość istotne jest to co dzieje się w trakcie każdego cyklu. Niekontrolowane ruchy, zatrzymania wynikające z tłoku na torze lub inne czynniki, które pojawią się podczas pływania mogą mieć swój wpływ na poprawność wskazań. Jak dla mnie Poolmate jest naprawdę sprawną maszyną. Po kilku treningach, jakie wspólnie odbyliśmy poprawność wskazań oceniam bardzo wysoko i w sumie na kilkaset basenów, jakie pokonaliśmy podczas tych testów zegarek nie pomylił się ani razu. Jedyna nieprawidłowość i zaburzenie licznika wynikło z przymusowego zatrzymania wynikającego ze zderzenia czołowego z WIELORYBEM płynącym z naprzeciwka z zamkniętymi oczami. Zresztą producent zwraca uwagę, że tego typu zdarzenia oraz gwałtowne zmiany rytmu cyklu lub zmiana stylu, którym płyniemy może wpłynąć na błędny odczyt.

 

Pamiętajmy, aby podczas pływania nie do końca utożsamiać zmianę basenów wyświetlaną na LCD z zaliczoną przez zegarek. Czasem zdarza się, że kolejny basenik przeskoczy nam na wyświetlaczu dopiero po chwili.

To czego brakuje w zegarku to możliwości rozróżnienia styli. Ale mając doświadczenie z testów zegarków mających wspomnianą funkcję wiemy, że nie ma takich urządzeń, które bezbłędnie pokazywałyby styl jakim się płynie.

Każdy trening możemy podzielić na części, podczas których będziemy realizowali różne elementy treningu. Zaczynamy rozpływaniem. Dalej realizujemy konkretną jednostkę typu piramida lub inne interwały. Wszystkie elementy tak złożonego treningu rejestrujemy na zegarku, aby później móc to wszystko odczytać z pamięci.



 

Dodatkowym wsparciem testowanego przez mnie urządzenia jest program Pool Mate Pro. Można do niego ręcznie wprowadzić dane zarejestrowane przez zegarek i poddać je analizie. Obecnie można na wykresach obserwować i analizować różne parametry, dzięki czemu trening stanie się efektywniejszy.Do dyspozycji mamy m.in. długość kroku, ilość cykli, spalone kalorie, dystans, czas treningu, prędkość, kadencję oraz współczynnik efektywności. Ten ostatni jest określany na podstawie sumy czasu jaki potrzebujemy na pokonanie 25m oraz ilości cykli ramion. Ogólnie rzecz biorąc im jest on niższy tym lepszymi jesteśmy pływakami

Dla podsumowania zegarek Poolmate należy uznać za bardzo wartościowe urządzenie dla treningu pływackiego. Dzięki niemu będziemy mogli się skupić głównie na technice, bo liczeniem dystansu zajmie się nasz prywatny asystent. Dostarczone informacje pozwolą poprawić nasze trening, a tym samym staniemy się lepszymi pływakami.